INFORMACJE
Tytuł: "Koniec zawsze jest początkiem"
Adres: w-imie-magicznej-milosci.blogspot.com
Autorka: J.
Kategoria i tematyka: fanfiction potterowskie, czasy Huncwotów.
Opis: Ostatni rok w Hogwarcie. Czas poważnych zmagań z pierwszymi wrogami oraz wdzierającymi się do zamku Siłami Ciemności. Lily Evans, Marlene Darksoft, Dorkas Meadowes oraz Huncwoci połączą swoje siły i postarają się je powstrzymać. Czy im się uda? Czy pokonają wysłanników Lorda Voldemorta?
Ten rok mimo wszystko będzie magicznym rokiem - pełnym miłości, nowych doznań, przyjemności oraz śmiechu. Po nim nastanie czas samodzielności i ostatecznej walki, którą ma się w końcu na dłuższy czas zakończyć, jednak nie bez licznych i wartościowych ofiar.
Czy i w tej walce - w walce, od której wszystko się zaczęło - miłość będzie największą bronią?
Szablon: Autorstwa Elle
Cytaty: Belka i szablon - J.K.Rowling
Zwiastun:Opis: Ostatni rok w Hogwarcie. Czas poważnych zmagań z pierwszymi wrogami oraz wdzierającymi się do zamku Siłami Ciemności. Lily Evans, Marlene Darksoft, Dorkas Meadowes oraz Huncwoci połączą swoje siły i postarają się je powstrzymać. Czy im się uda? Czy pokonają wysłanników Lorda Voldemorta?
Ten rok mimo wszystko będzie magicznym rokiem - pełnym miłości, nowych doznań, przyjemności oraz śmiechu. Po nim nastanie czas samodzielności i ostatecznej walki, którą ma się w końcu na dłuższy czas zakończyć, jednak nie bez licznych i wartościowych ofiar.
Czy i w tej walce - w walce, od której wszystko się zaczęło - miłość będzie największą bronią?
Szablon: Autorstwa Elle
Cytaty: Belka i szablon - J.K.Rowling
# # # # # # # # # #
GŁÓWNI BOHATEROWIE:
Ostatnie piętro Wieży Gryffindoru na pierwszy rzut oka jest identyczne, jak sześć poprzednich.
Czyżby?
Och, pomijając takie ceregiele jak piękny widok z małego, okrągłego okna, przez które widać rozciągające się w dal jezioro, a za nim tajemniczy Zakazany Las, powinniśmy zwrócić uwagę na dwoje drzwi, usytuowanych naprzeciw siebie. Co w nich jest takiego niezwykłego? Aby się dowiedzieć, musimy podejść bliżej.
Na wejściu znajdującym się po prawej stronie wisi zwyczajny kawałek pergaminu:
DORMITORIUM ŻEŃSKIE, ROK SIÓDMY:
1. Darksoft, Marlene
2. Evans, Lilyanne
3. Meadowes, Dorcas
Niby nic w tym dziwnego nie ma - wypisano na nim po prostu nazwiska trzech lokatorek zamieszkujących dormitorium kryjące się za tymi drewnianymi, wyniszczonymi już wrotami. Ale gdyby tak podsłuchać... Co ja piszę! Oczywiście, że tylko PRZEZ PRZYPADEK USŁYSZEĆ co się za nimi dzieje, to natrafimy na coś, co dalej przyda nam się w rozwiązaniu zagadki, o której istnieniu nie mamy jeszcze pojęcia.
Przykładając ucho do dziurki od klucza, usłyszymy zaaferowany głos jednej z dorosłych już Gryfonek:
- Czy oni zwariowali?! Mają zamiar zrobić COŚ TAKIEGO?! To nieludzkie! Dostaną szlaban na co najmniej miesiąc, jeśli ich wcześniej nie wyrzucą ze szkoły!
- Och, Lily uspokój się. Wiadomo przecież, że są do tego zdolni i na tyle szaleni. W końcu to Huncwoci - odpowiedział (z tego co można wywnioskować) Lily spokojny kobiecy głos.
- Dorcas ma racje, my możemy tylko stać i patrzeć jak będą się na tym szlabanie męczyć lub jak mądrzeją i tego nie robią. - dodała kolejna z dziewczyn.
- Ale oni nigdy nie zmądrzeją, Marlene! A Gryffindor straci kolejne punkty - Lily nerwowo krążyła po pokoju, co słychać było dzięki odgłosom stawianych na drewnianą podłogę nóg.
Nie chcąc słyszeć o czym rozmawiają dalej, odwracamy się, robimy kilka kroków w przód i stoimy przed identycznymi drzwiami jakie mamy za plecami. Z jednym wyjątkiem - jest nim treść pergaminu:
DORMITORIUM MĘSKIE, ROK SIÓDMY:
1. Black, Syriusz
2. Lupin, Remus
3. Pettigrew, Petter
4. Potter, James
I znów, ze zwyczajnej ludzkiej ciekawości schylamy się do dziurki od klucza, by usłyszeć rozmowę zamieszkałych tu panów.
- To będzie genialne! Już sobie wyobrażam minę McGonagall! - powiedział podekscytowany męski głos.
- Łapo, nie uważasz, że to może być przesada? Dostaniemy szlaban przynajmniej na miesiąc... - zaczął niepewnie drugi z nich.
- Och, Luniak! Tchórzysz? Zobaczysz, będzie fajnie! - odezwał się "Łapa".
- Myślę, że Lunatyk ma rację. Ja nie mogę sobie teraz pozwolić na szlabany, muszę się uczyć! Inaczej zawale owutemy! - dodał kolejny Gryfon.
- No co ty, Glizdek, jeszcze się wrzesień dobrze nie zaczął! - Łapa po raz kolejny zabrał głos. Słychać było, że jest zirytowany. - A ty co o tym sądzisz, Rogacz?
- No wiesz, Łapo... Lily pewnie się wścieknie, znów się do mnie nie będzie odzywała. A wiesz, że chce ją w tym roku w końcu zdobyć! Usycham z miłości do niej! - odpowiedział "Rogacz" z niepewnością i prośbą o wyrozumiałość w głosie.
Łapa prychnął.
- Nawet ty przeciwko mnie, bracie?
- Cóż... W sumie, bez ryzyka... - zaczął Rogacz pewniejszym tonem.
- ... nie ma zabawy! - skończył Łapa, który teraz był wyraźnie zadowolony . - A Lily jakoś udobruchasz, już teraz widać, że zaczynają do niej docierać jej uczucia. W pociągu ciągle na ciebie zerkała!
Powoli się prostujemy, nic z tego nie rozumiejąc. Łącząc te dwie rozmowy ze sobą, niczego się nie dowiadujemy. Osobno też są bez sensu! Potrząsamy głową, jakbyśmy chcieli się usłyszanych przed chwilą wymian zdań z niej pozbyć. Próbując o tym już nie myśleć, schodzimy do Pokoju Wspólnego, zostawiając rocznik siódmy Gryffindoru za nami, by usiąść przed kominkiem i wziąć do ręki książkę leżącą na stoliku obok fotela, w którym właśnie siadamy. Jej treść jest dla nas zupełnie nieznana. Usadawiamy się wygodnie, otwieramy ją na pierwszej stronie i zaczynamy czytać historię siódemki najstarszych Gryfonów uczących się w Hogwarcie, by wszystko zrozumieć, a nawet dowiedzieć się jeszcze więcej.
# # # # # # # # # #
# # # # # # # # # #
Meega fajny wstęp! :) Strasznie mi się podoba perspektywa i w ogóle wszystko. Tym bardziej nakręcasz swoich czytelników i oczywiście mnie - do sprawdzania Twojego bloga codziennie, czy przypadkiem nie ma już nowego rozdziału :D
OdpowiedzUsuńooo, bardzo mi miło :> niestety rozdział nie pojawi się dzisiaj :< może jutro coś napiszę :*
UsuńChyba "fanfiction" a nie "funfiction".
OdpowiedzUsuńna innym blogu na mniej więcej ten sam temat widziałam, że tamta autorka nazwała swoją postać Dorcas Meadowes i tak jak tutaj jest ona przyjaciółką Lily. przeczytałam wszystkie części H.Pottera i wydaje mi się ze nie było tam takiej postaci więc zastanawiam się która z was zapożyczyła nazwę od drugiej ? http://lily-evans-15.blog.onet.pl/ (to tamten blog)
OdpowiedzUsuńno najwidoczniej czytałaś nieuważnie :) Dorcas Meadowes pojawia się w "Zakonie Feniksa", gdy Syriusz wspomina Harry'emu o jego członkach pokazujac ich na starym zdjęciu, które potem mu daje :> a kolejnym dowodem na to, że Dorcas pojawiła się w serii to jej obecność na tej stronie :D : http://pl.harrypotter.wikia.com/wiki/Dorcas_Meadowes
Usuń